Muzyczny alfabet – A

Nie samym kinem człowiek żyje. Po powrocie z seansu nie ma nic przyjemniejszego niż wrócić do domu i zapuścić sobie ulubioną muzyczkę. A jest z czego wybierać… Przeorawszy cały alfabet pod względem „kiniarskim”,SEMESTR proponuje Wam mały, stronniczy przeglądzik alfabetu – tym razem muzycznego. Zaczniemy nietypowo – od początku. A, B, C… Ale zanim C, to może ABBA. Abba […]

Jestem głupszy?

Mam pecha nie być fanem Lyncha. A Wojna Polsko-Ruska…Masłowskiej była jedną z dwóch książek, których czytanie porzuciłem po kilkunastu stronach. Mam pecha nie być fanem Lyncha. Zagubioną autostradęodebrałem jako chaotyczny bełkot, a o Mulholand Drive nie mam wyrobionego zdania, bo zasnąłem w połowie. Jednak co zdarzy mi się przyznać do tego w towarzystwie, zaraz się zaczyna: […]