Jestem w pełni za równouprawnieniem, uwzględniającym oba różne sposoby widzenia świata. Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym całym feminizmem. Ale od początku: podczas dyskusji z koleżankami zadałem nurtujace mnie od dawna pytanie: czy one naprawde uważają, że jest w porzadku domagać się równego podziału męskich przywilejów nie rezygnując jednocześnie z wyłączności na żeńskie […]