Wiosna za pasem. Wszystko zmienia się w niesamowitym tempie. To, co wczoraj było przykryte białym puchem, dziś jest błotnistą kałużą… Nikt nie lubi błotnistych kałuż, ale już jutro zazielenią się tam pierwsze rośliny…
A zatem może i posłuchać także czegoś całkiem z innej beczki? Wszędzie otacza nas muzyka angielska, amerykańska, polska… A co byście powiedzieli na piosenki w języku chorwackim? Parni Vajlak, bo tę zagrzebską kapelę chciałbym Wam polecić, gra już ponad 20 lat. I wciąż jest to świeży, melodyjny, optymistyczny rock, jakiego chyba u nas już nikt nie gra. Paweł Kukiz, śpiewający na płycie Yugoton “Wiem, że miłość połączyła nas i że będzie nas prowadzić cały czas” wykonuje właśnie bardzo udany cover jednego z największych przebojów Parni Vajlak – “Uhvati Ritam”. Ciężko jest znaleźć u nas nagrania spoza kręgu MTV i Vivy, ale warto pogrzebać za muzyką naszych południowych słowiańskich krewniaków. Strona internetowa zespołu ma nam do zaoferowania próbkę ich twórczości…
Powróćmy tymczasem na naszą scenę muzyczną. Tu także litera P ma nam do zaoferowania coś niesamowitego – mam tu na myśli zespół Poluzjanci. Niestety w ostatnich czasach nie słychać w ogóle o ich działalności, a członkowie zespołu zaangażowali się w inne projekty – a szkoda. Uważam, że to jeden z lepszych zespołów ostatnich lat. I nie jest to chyba bezpodstawne, skoro zespół składa się ze studentów wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach – i to słychać w każdej nutce. Wirtuozersko zagrane jazzująco- funkujące rytmy w połączeniu z naprawdę chwytliwymi melodiami spodobały się w wakacje moim szkockim współpracownikom, którzy porównywali to do Jamiroquaia. A nasłuchali się, oj nasłuchali – z 10 polskich płyt, które wziąłem ze sobą, tylko ta jedna nie znudziła mi się przez 3 miesiące…
Tekst ukazał się w miesięczniku studenckim “Semestr” w numerze kwietniowym 2006