Kiedyś ludzie gotowi byli oddawać życie “za cesarza pana”. #Tomek wspomina, że jego babcia wciąż odwoływała się do autorytetu swojego promotora z czasów studiów – także w wielu kwestiach życiowych. Pokolenie naszych rodziców wciąż lubi określać swoje poglądy po przez “podpinanie” ich pod konkretne osoby – o czym świadczą boomerskie grupy na Facebooku w rodzaju “murem za Iksińskim” czy “Ygrekowski moim prezydentem”.
Dla młodzieży jednak autorytetów nie ma żadnych. Choć starsi łudzili się, że są świadkami narodzin pokolenia JP2, dziś nawet Jedynie Słuszny Papież to po prostu rzułta gęba z memów.
Czy do dobrze? Czy jednak jeśli, jak mówił Calvin z popularnego komiksu nikomu i niczego już nie ufamy, zniszczyliśmy wszystkie autorytety a wraz z nimi jakiekolwiek szanse na ich odbudowanie więc żyjemy w wymarzonym świecie sześciolatków to na dłuższą metę będzie to dla nas problem?
Rozmawiają #Tomek i #Maciek.
W podkaście wykorzystano nagranie przemówienia Radka Sikorskiego na Radzie Bezpieczeństwa ONZ (za kanałem Youtubowym Kancelarii Premiera) oraz – na okładce – fragment omawianego w podkaście komiksu Billa Watersona Calvin and Hobbes.