To już dwa lata pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. To już pięć miesięcy masakry Palestyńczyków w Izraelu. Na oba tematy już rozmawialiśmy w tym podkaście, bo nasza siła sprawcza jest niewielka. Gorzej, że pitoleniem na te tematy zajmują się także światowi politycy. Za deklaracjami o niezłomnym staniu za Ukrainą nie idą dostawy broni.
A jesli chodzi o Gazę, to najwięksi gracze światowej polityki wręcz uniemożliwiają jakiekolwiek naciski na Izrael aby zaprzestał czegoś, co można już chyba dziś nazwać wprost najlepiej udokumentowanym ludobójstwem.
Tymczasem na naszym lokalnym poletku obserwujemy Mistrzostwa Polityków Lewicy w Robieniu Z Siebie Pajaców W Internecie. #Darek argumentuje, że to, co ten poseł czy tamta posłanka pisze na Twitterze nie jest w żaden sposób istotne. #Tomek jednak z uwagą śledzi profile polityków w mediach społecznosciowych, bo – szczególnie w sytuacjach w których wchodzą oni w relacje z innymi użytkownikami – są to często wpisy nieprzemyślane, nie przygotowane wcześniej przez sztab PR, otwierające nam szparę w kurtynce przez którą możemy zobaczyć kim naprawdę są politycy i co myślą. Więc jak to jest? Czy od reprezentantów Lewicy moglibyśmy oczekiwać więcej? I czy to, co na razie zdziałał rząd Donalda Tuska wystarczy, czy mamy prawo być zawiedzeni i oczekiwać więcej?
Zapraszamy.