Śledzenie tego, co wyprawia PiS, jest jak jazda na kolejce górskiej. Człowiek zaszokowany tym, co oni odwalają, potem otrząsnąwszy się z szoku jest przekonany, że osiągnięto już szczyt i że nie jest możliwe pójście ani kroku dalej, a następnie z rozdziawioną gębą obserwuje, jak oni podbiegają kolejnych dziesięć metrów. Tak właśnie się czułem śledząc ostatnio to, co pojawiało się w TVP. I postanowiłem podzielić się tym z czytelnikami portalu Britské Listy.
Jazda zaczęła się, kiedy żona Rafała Trzaskowskiego, głównego kontrkandydata Dudy w wyborach prezydenckich, pojawiła się w mediach społecznościowych. Propagandowa machina TVPiS momentalnie poszła w ruch. To wydarzenie trzeba było zniwelować materiałem o pierwszej damie. Momentalnie przypomniało mi się wydanie podręcznika profesora Eugeniusza Rybki, z którego korzystałem kiedy studiowałem astronomię na UWr. Mój egzemplarz wydany był we wczesnych latach 50-tych, a więc w czasach stalinowskiej cenzury, co czuć było już we wstępie, gdzie wymieniano jakie w ostatnim czasie zasługi mają astronomowie z róznych krajów. Autor pisał o tym, że Francuzi odkryli to, Anglicy tamto a Amerykanie jeszcze coś innego. Ponieważ najwyraźniej astronomia w ZSRR nie miała się ostatnimi laty szczególnie dobrze, a coś jednak o Sowietach trzeba było dobrego napisać, studenci mogli dowiedzieć się tego, że zasługi astronomii radzieckiej są “szczególne” i “liczne”, albowiem “pracują oni kolektywnie w myśl zasad materializmu dialektycznego”.
Podobnie postąpiły wiadomości. Ponieważ o działalności Agaty Dudy pies z kulawą nogą nie słyszał, dowiedzieliśmy się, że pierwsza dama odbyła “tysiące spotkań i zainicjowała setki akcji charytatywnych” – tylko że skromnie, bez obecności kamer. Konkretów jednak nie usłyszeliśmy, a zamiast tego mogliśmy obejrzeć materiał o tym, że znajduje się w centrum uwagi dzięki swoim kreacjom i niepowtarzalnemu stylowi. Dowiedzieliśmy się, że często zwraca to uwagę zagranicznych mediów (niestety bez żadnych przykładów) a jej styl chwaliła polska stylistka i amerykański projektant mody. Materiał można zobaczyć tutaj, fragment o pierwszej damie zaczyna się w okolicach trzydziestej trzeciej minuty. Czego jednak z tego materiału się nie dowiemy to to, że Ela Piorun, tak chwaląca styl Agaty Dudy, ubiera prezydentową, więc właściwie chwali samą siebie. Jeśli zaś chodzi o słynnego projektanta Christiana Paula, sytuacja jest jeszcze bardziej absurdalna: nie istnieje. A raczej nie istniał do momentu publikacji tego materiału.
Bo jak to zwykle bywa ci cholerni internauci zaprzęgli w ruch google i duckduckgo i okazało się, że ów rzekomy Christian Paul to tak naprawdę Christian Fabraniec, analityk z Chicago który niedawno zawitał do Warszawy. (Polonia z Chicago znana jest ze swojego nieustającego poparcia dla PiS. Przypadek? Nie sądzę). Normalna stacja telewizyjna przyłapana na takim babolu kajałaby się strasznie, zapewne poleciałyby głowy a specjaliści od PR robili wszystko, aby zniwelować wrażenie, że próbowano dokonać szytej grubymi nićmi manipulacji. W najgorszym wypadku zwalonoby całą winę na autorkę materiału. Ale TVP tak nie zrobiło. TVP rozpoczęło budowę alternatywnej rzeczywistości, w której Christian Paul faktycznie istnieje i jest sławnym projektantem. W ciągu kilku godzin powstał kanał na youtube na którym zamieszczono kilka filmików, na którym Fabraniec poprawia sukienki modelkom. Następnie sam Fabraniec nagrał kilka filmików, na których zapewnia że jest Christianem Paulem i jest prawdziwy (filmiki te zostały już skasowane, ale w internecie nic nie ginie). Pojawił się także profil na Instagramie oraz strona internetowa, na której można kupić odzież zaprojektowaną rzekomo przez Paula (ale nie za tanio, bo jeszcze by ktoś kupił, żeby sprawdzić czy to nie fake, a po co tak komplikować).
Ale to jeszcze nie wszystko. Bo TVP już nawet nie udaje że jest bezstronną a Wiadomości nie udają, że są programem informacyjnym. Nie dośc, że robią wszystko, aby pokazywać Dudę w pozytywnym kontekście przy każdej możliwej okazji. Teraz zrobili to co prawda bez żadnej okazji ale za to jak! Widzom Wiadomości zaserwowano czterominutowy materiał w którym poddane korekcji barw (aby wyglądały cieplej niż w rzeczywistości, co działa na podświadomość widza) ujęcia Andrzeja Dudy z fanami komentował na tle podniosłej muzyki podekscytowanym głosem lektor: “Miasta, gminy i wsie…. Miliony ludzi, mnóstwo ważnych tematów i jeden wspólny cel” – piał natchniony spiker – “Duma, godność, szacunek, historia i tradycja, odpowiedzialność, wiarygodność, dotrzymywanie słowa” – kontynuował głos, przerywany ujęciami wdzięcznych Polaków. “Tarcza antykryzysowa, 500+, 300+, trzynasta emerytura, niższy CIT i zerowy PIT dla młodych, darmowe leki dla seniorów, podwyżki płac, podniesienie najniższej krajowej pensji” – wymieniał rzekome zasługi Dudy lektor.
“Kilkadziesiąt tysięcy osób przystąpiło już do komitetów poparcia Andrzeja Dudy. Wspierją go naukowcy, artyści oraz sportowcy” – to ostatnie twierdzenie uwiarygadnia Robert Kubica, którego nieudany powrót do Formuły 1 sponsorowały, wbrew opiniom specjalistów od sponsoringu, państwowe firmy. “W piątek przed pałacem prezydenckim ma odbyć się ogromna manifestacja poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy, bo dzięki jego polityce Polakom żyje się lepiej niż pięć lat temu” – z tą manifestacją wyszło średnio, bo pod pałacem pojawiło się jedynie kilkadziesiąt osób, widać Kubica zgarnął całą pulę i na zwykłych manifestantów nie starczyło, ale za to drugie twierdzenie potwierdził publicysta PiSowskiej gazety, który twierdzi, że nawet ludzie o innych poglądach – jeśli uczciwie patrzą na liczby – nie mogą zaprzeczyć temu, jak wspaniale żyje się większości Polaków.
“Widać to podczas spotkań z wyborcami. Jak Polska długa i szeroka, niezależnie czy na północy, południu, wschodzie czy zachodzie, na spotkania z Andrzejem Dudą przychodzą tłumy. Wyborcy z dumą pokazują swoje poparcie, bo wiedzą, o co toczy się gra! (…) Prezydent Andrzej Duda broni interesów zwykłych Polaków. Nikt nie jest pomijany, niezależnie od tego skąd pochodzi i gdzie mieszka, prezydent Andrzej Duda liczy się z głosem i zdaniem każdego Polaka”
To kamień milowy w historii propagandy. Bo, powtórzmy to jeszcze raz dla niedowiarków: to nie jest spot wyborczy Dudy. To jest “materiał informacyjny” który nadało główne wydanie Wiadomości w, teoretycznie bezstronnej, Telewizji Publicznej.
Autorem klipu jest niejaki Maciej Sawicki. Tym wścibskim internautom nie udało się znaleźć dziennikarza (ani propagandzisty) o takim nazwisku. Ale może źle szukali? Może zamiast w internecie powinni szukać w 광명 (Kwangmyong), sieci komputerowej Korei Północnej? Bo styl tak jakby pasował…
Byłem w szoku. Ale w sumie to pewnie jeszcze nic. Bo przed nami druga tura. Teraz to się dopiero zacznie!
Tekst został opublikowany kilka dni temu w portalu Britské Listy, ale dopiero teraz udało mi się go przetłumaczyć. Przy okazji uaktualniłem go, dlatego różni się od oryginału.
Zdjęcie główne: R M Media Ltd, Creative Commons.