Dzisiaj litera I. W Polsce najbardziej znanym zespołem na I jest oczywiście Ich Troje. Zespołowi Michała Wiśniewskiego będącego synonimem kiczu i obciachu, “godnym następcą disco polo”, nie można odmówić dwóch rzeczy: po pierwsze popularności, a po drugie – szczerości. Wiśniewski wielokrotnie powtarzał, że nie uważa się za wielkiego artystę, że sprzedaje po prostu muzykę, która się ludziom podoba, ma z tego przyjemność i pieniądze. Szczerości tej brakuje wielu z krytykujących czerwonowłosego twórcę, którzy są prawdziwymi artystami tworzącymi sztukę przez duże ‘S` jedynie we własnym mniemaniu.
Kolejnym zespołem na I, również dość popularnym w swoim czasie, jest IRA. Mało kto wie, że płyta Mój dom, pełna takich przebojów jak Bierz mnie, Nie zatrzymam się czy utwór tytułowy, nie była pierwszym wydawnictwem zespołu. Pierwszą płytę, zatytułowaną po prostu IRA, zespół wydał w roku 1989, jeszcze na czarnym krążku (reedycja na kasecie w roku 1992). W połowie lat 90. odszedł z zespołu gitarzysta i kompozytor Kuba Płucisz. Wkrótce zespół zawiesił działalność, aby powrócić w nieco zmienionym składzie w ostatnich latach. Choć “to już nie to”, zespół wciąż gromadzi na koncertach liczną publiczność.
Kolejnym, znanym z nieco cięższych brzmień, zespołem jest Illusion – ta trójmiejska kapela pod wodzą Tomka Lipnickiego od zwycięstwa w festiwalu Marlboro Rock-In w 1992 roku, które zaowocowało kontraktem na płytę, grała dla nas przez 8 lat, wydając 5 albumów o oryginalnych tytułach: 1,2,3,4 i… 6.
Spoza granic naszego kraju litera I sponsoruje Chrisa Isaaca – znanego z przebojów Blue Hotel i Wicked game – jego niezwykły przejmujący wokal jest nie do podrobienia.
Ciekawą pozycję w płytotece każdego fana muzyki lat 80. może stanowić płyta belgradzkiego zespołu Idoli. Niektóre z jego piosenek można często można usłyszeć w polskich stacjach radiowych. Wiem, wiem, zapewne nikt z was nie słyszał od lat piosenki po serbsku czy chorwacku w polskim radiu. Ale pomyślmy, czy ta pierwsza linijka piosenki czegoś nie przypomina: “Plamene zore bude me iz sna… “? Nie? To może powie nam coś fragment “Retko te vidjam sa devojkama / A vidjam te svaki dan”? Dalej nic? To może to samo po polsku: “Rzadko Cię widuję z dziewczętami / A widzę Cię cały czas” – i teraz już na pewno poznajemy: są to oryginalne wersje przebojów spopularyzowanych przez Kazika, Kukiza, Nosowską i spółkę na płycie Yugoton. Pierwsza piosenka to otwierające wydawnictwo Maljciki. I pomimo że polskie wersje uzyskały bardziej współczesne aranżacje, to wciąż trudno zdecydować, które wykonania są lepsze. Na pewno warto posłuchać obu!
Tekst ukazał się w miesięczniku studenckim “Semestr” w numerze majowym 2005