Crinan Canal i Knapdale


Większość przybywających do Szkocji turystów po zwiedzeniu Glasgow i Edynburga kieruje się na północ w kierunku Highlands. W sezonie karawany samochodów z przyczepami kempingowymi ciągną ruchliwą A82 w kierunku słynnych Loch Ness i wyspy Skye. Tymczasem leżące na zachód od Glasgow Argyll także ma wiele do zaoferowania. Jednym z takich ukrytych diamentów jest Knapdale, mieszczące się u nasady półwyspu Kintyre.

Przez stulecia Szkocja zupełnie inaczej przedstawiała się oczom podróżników. To nadejście kolei, a potem budowa dróg i rozwój motoryzacji na zawsze zmieniło perspektywę z której oglądamy ten piękny kraj. Wcześniej transport zapewniały setki statków i łodzi żeglujących wzdłuż wybrzeża i pomiędzy szkockimi wyspami i półwyspami. Siłą rzeczy cały przemysł i handel skupiał się w, często podupadłych dziś, miejscowościach nadbrzeżnych.

Jedną z pierwszych macek, które cywilizacja zapuszczała wgłąb lądu, były pojawiające się ok. 200 lat temu kanały. Wśród nich Crinan Canal, otwarty w roku 1801, dzięki któremu skrócił się dystans między zatoką Clyde a zachodnim wybrzeżem Szkocji i Hebrydami. Dziewięciomilowy odcinek, choć wymagał pokonania piętnastu śluz, był znacznie przyjemniejszą alternatywą dla żeglarzy niż długi rejs wymagający opłynięcia notorycznie wietrznego Mull of Kintyre. Kanał łączy leżące na południe od Lochgiplhead Loch Fyne z Loch Crinan, będącym zatoką cieśniny Sound of Jura.

Crinan Canal w Cairnbaan
Crinan Canal w Cairnbaan

Otwarcie kanału miało wielki wpływ na życie lokalnej społeczności – do dziś można obserwować zbudowane wzdłuż niego składy, warsztaty czy zapewniające odpoczynek znużonym podróżnikom zajazdy. Kanał przyciągnął do regionu także wielu turystów, wśród nich Królową Wiktorię, której pojawienie się uczyniło kanał popularnym celem wycieczek. W szczytowym okresie po kanale kursował specjalnie skonstruowany parostatek TSS Linnet, w sezonie dwakroć na dzień pokonujący kanał z turystami na pokładzie. I choć kursy TSS Linnet zakończyły się w 1929 roku, do dziś chętni mogą przemierzyć kanał pod parą na pokładzie ostatniego zachowanego przybrzeżnego parowca VIC 32, który, choć na zasłużonej emeryturze wozi turystów, przez lata zapewniał dostawy do stojących na redzie większych jednostek. Często można spotkać go zacumowanego w basenie przy śluzie morskiej w Crinan. Na drugim końcu kanału, w Ardrishaig, miłośnicy techniki podziwiać mogą obrotowy most, po którym przebiega ruchliwa droga A83 łącząca Glasgow ze znajdującym się na końcy półwyspu Kintyre Campbelltown. Tam także znajduje się niewielki port, w którym ładowane jest na statki drzewo pozyskiwane z otaczających Loch Fyne lasów.

Las w Kilmartin Glen
Las w Kilmartin Glen

Jednak choć kanał przywiózł do Knapdale cywilizację we współczesnym tego słowa znaczeniu, tereny te były zamieszkane na długo przed wiekiem pary. Świadczą o tym rozsiane po znajdującej się na północ i wschód od kanału Kilmartin Glen pozostałości po wysoko rozwiniętej prehistorycznej kulturze. Do dziś oglądąć można liczne stanowiska z wyrzeźbionymi w skałach tajemniczymi rysunkami (kilka stanowisk znajduje się w okolicy wioski Bridgend przy drodze A816) i inne megality, wśród nich dobrze zachowane kamienne kręgi Temple Wood i kurhan (nieopodal Kilmartin) oraz potężne menhiry które można znaleźć w obu tych lokacjach.

Menhiry w pobliżu Bridgend (fot. Urszula Hałenda)
Menhiry w pobliżu Bridgend (fot. Urszula Hałenda)

Stojąc nad skałą, w której 4000 lat temu wykuto tajemnicze, koncentryczne kręgi otaczające większe wgłębienia, często połączone są ze sobą liniami, człowiek chciałby wiedzieć, czy była to zwyczajna sztuka, czy odprawiane były w tym miejscu jakieś tajemnicze rytuały. Jednak nawet archeologowie mogą dziś jedynie snuć domysły co do tego, jaką rolę w życiu ludzi z epoki wczesnego brązu odgrywały owe artefakty. Niewątpliwie jednak precyzja, z jaką w stosunku do astronomicznych zjawisk porozmieszczane są owe megality, świadczy o tym, że poprzednicy dzisiejszych mieszkańców Szkocji byli częscią naprawdę rozwiniętej cywilizacji.

Kilmichael Glassary Cup and Ring Marks
Kilmichael Glassary Cup and Ring Marks

Knapdale, znajdujące się na południe od Crinan Canal, ma jednak również wiele do zaoferowania, także jeśli chodzi o pomniki historii. Droga numer B8025, odłbiegająca na południe od kanału w okolicach Bellanoch wkrótce rozdwaja się. Jadąc w lewo, dojedziemy do wioski Achnamara a następnie poruszać będziemy się wzdłuż wschodniego brzegu Loch Sween. Tu zwiedzić możemy ruiny zamku Sween, który otoczony jest niestety niezwykle brzydkim skupiskiem typowych brytyjskich domków kempingowych. Nie tylko jednak otoczenie zamku jest gówniane, wewnątrz uwagę turystów zwraca wyjątkowo duża ilosć toalet: poza latryną znajdującą się wewnątrz murów zamkowych, dwie z wież znajdujących się po jego przeciwnych stronach także wyposażone były w ów przybytek. Najwyraźniej wiele do życzenia pozostawiała oferta kuchni, mieszczącej się w trzeciej z zamkowych wież.

Castle Sween - zamek o stu kiblach.
Castle Sween – zamek o stu kiblach.

Wąska droga wiedzie dalej na południe, a pokonanie tej całkiem długiej trasy wynagradza możliwość zwiedzenia mieszczącej się w małej osadzie Kilmory Knap Chapel. Wewnątrz zgromadzone są średniowieczne krzyże i płyty nagrobne znalezione w okolicy. Dzięki temu, że półwysep po tej stronie Loch Sween jest dłuższy niż ten po przeciwnej, około mili wcześniej otwiera się widok na znajdującą się dokładnie na zachodzie wyspę Jura. Warto więc zaplanować dzień tak, aby w tym zakątku pojawić się pod wieczór.

Zachód Słońca nad wyspą Jura
Zachód Słońca nad wyspą Jura

Na szczęście w Knapdale nie można narzekać na brak urokliwych miejsc, więc nie musimy w oczekiwaniu na zachód słońca nudzić się i szukać sposobów na zabicie czasu. Jeśli na wspomnianym powyżej rozwidleniu wybierzemy prawą odnogę drogi, doprowadzi nas ona do niewielkiej wioski Tayvallich. Tu możemy skorzystać z publicznej toalety, zrobić zakupy w lokalnym sklepiku, napić się piwa w miejscowym pubie albo popijać kawę na nadwodnym tarasie ciesząc oczy widokiem zacumowanych na Loch a’Bhealaich łodzi. Warto udać się także na spacer do oddalonego o około mili Carsaig, znajdującego się po przeciwnej stronie półwyspu. Jeśli jednak gotowi jesteśmy na nieco większe marszowe wyzwania, na kolejnym rozwidleniu dróg znajdującym się na końcu Tayvallich skręćmy w lewo. Po niedługim czasie dojedziemy do rezerwatu przyrody Taynish gdzie mamy do wyboru kilka turystycznych szlaków o różnej trudności.

Taynish Nature Reserve
Taynish Nature Reserve

Możemy zejść nad morze, gdzie miłośnicy techniki znajdą ruiny starego młynu wodnego. Możemy wyciszyć się na ławeczkach umieszczonych na pomoście wypuszczonym na zarośnięte jeziorko lub wspiąć się na dominującą nad lasem górę, na której znajduje się punkt widokowy. Jeśli ktoś ma więcej czasu, może żółtym szlakiem dojść aż na koniec półwyspu gdzie koło samotnej farmy pasą się na trawie szkockie włochate krowy.

Jeśli zaś za Tayvallich będziemy trzymali się głównej drogi, dojedziemy nią do stojącej na zboczu wzgórza Keills Chapel, w ktorej umieszczono krzyże i płyty nagrobne z XII i XIII wieku.

IMG_5571
Keills Chapel

 

We wnętrzu Keills Chapel
We wnętrzu Keills Chapel

To jednak nie jest jeszcze koniec trasy. Wąska droga, poprzedzielana kilkaktrotnie farmerskimi bramkami, doprowadzi nas do ukrytej w niewielkiej zatoce przystani, z której roztacza się widok na nieodległą Jurę. Tu naprawdę można poczuć się jak na końcu świata.

Przystań na końcu świata
Dalej się nie da!

Poza pięknymi widokami i zabytkami świadczącymi o długiej historii osadnictwa na tych terenach, jedną z głównych zalet Knapdale jest to, że próżno szukać go w najpopularniejszych przewodnikach. Hałaśliwi turyści szukający nocnego życia lub komercyjnych atrakcji, którymi choć na chwilę będą w stanie zająć swoje rozbrykane pociechy, nie mają tutaj czego szukać. Dzieki temu nietrudno tu o obcowanie z naturą. Podczas gdy w bardziej popularnych lokacjach turyści płacą cieżkie pieniądze za wycieczki łodziami do miejsc, w których spotkanie fok jest wysoce prawdopodobne, tu nietrudno o to, aby zatrzymując się na poboczu drogi samemu stać sie atrakcją dla wygrzewającego sie na przybrzeżnym kamieniu stworzenia:

Foka (fot. Urszula Hałenda)
Foka (fot. Urszula Hałenda)

Nie słychać tu wrzasku znudzonych dzieci i szumu pędzących samochodów. Jeśli zdecydujemy się urządzić sobie na jednym z rozstawionych po lesie stolików piknik, ciszę i spokój przerywać bedą tylko krzyki krążących nad naszymi głowami drapieżnych ptaków:

Orzeł to czy myszołów?
Orzeł to czy myszołów?

W większosci dobrze utrzymane drogi, choć wąskie, nie są zbytnio ruchliwe, a stosunkowo niewielkie odległości pomiędzy poszczególnymi atrakcjami zachęcają do przemierzania Knapdale na rowerze:

Droga w pobliżu Keillmore
Droga w pobliżu Keillmore

Choć można tu z Glasgow dojechać samochodem w mniej niż dwie godziny i okolica ta z powodzeniem nadaje się na jednodniowy wypad, warto jest zostać tu przynajmniej jedną noc. O nocleg jest nietrudno, bo w stosunkowo bogatej ofercie noclegowej każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośnicy nocowania pod namiotem poza sympatycznym polem namiotowym w Tayvallich znajdą tu wiele miejsc, w których z powodzeniem można rozbić się “na dziko” – co jak wiadomo, przy spełnieniu pewnych warunków, jest w Szkocji całkowicie legalne. A dzięki niskiemu zaludnieniu i znacznej odległości od większych miast, nawet spędzenie nocy w rozbitym na niewielkiej polance namiocie będzie (pod warunkiem niewielkiego zachmurzenia) noclegiem wielogwiazdkowym…

Orion i Wenus wschodząca nad Jurą widziane z South Knapdale
Orion i Wenus wschodząca nad Jurą widziane z South Knapdale

Choć do Knapdale można z Glasgow “obrócić” w ciągu jednego dnia, ten mało znany teren ma tyle do zaoferowania, że warto zaplanować sobie na niego co najmniej weekend. 

Comments

comments

2 Replies to “Crinan Canal i Knapdale”

  1. […] z Fort William do Inverness przez jeziora Loch Lochy, Loch Oich i Loch Ness. Mało znany (opisywany TUTAJ) Crinan Canal, przecinający Knapdale umożliwił natomiast drogę na skróty z Glasgow na Hebrydy, […]

  2. […] line from Forth William to Inverness through Loch Lochy, Loch Oich and Loch Ness. Little known Crinan Canal crossed Knapdale, creating a shortcut from Glasgow to Hebrides allowing avoiding going around […]

Komentarze są zamknięte.