Tymczasem w Absurdystanie 7


Kliknij tutaj aby przeczytać poprzedni odcinek serii

Kliknij tutaj aby zobaczyć wszystkie dotychczasowe odcinki


antoni_macierewiczNo i proszę: kolejny przykład antypolskiego spisku. Sponsorowana z Brukseli lewacko-feministyczno-ateistyczno-wegetariańska konspiracja nie przestaje atakować Prawdziwych Polaków! Teraz posunęli się aż do tego, że zorganizowali atak hiszpańskiej policji na polskie kobiety i dzieci! Całe szczęście nasi kibice byli na miejscu aby ich bronić. A przynajmniej tak twierdzą przedstawiciele kiboli oskarżonych o zdemolowanie Madrytu. 

Na szczęście wraże siły zagraniczne nie zagrażają naszym posłom. Pielgrzymka parlamentarzystów do Watykanu, mająca na celu podziękowanie Papieżowi Franciszkowi za Światowe Dni Młodzieży okazała się całkowicie niekompatybilna z kalendarzami większości posłów. Wyszło to na jaw po tym, kiedy okazało się, że będą oni musieli zapłacić za ten wyjazd z własnej kieszeni. Wygląda na to, że z racji gwałtownie zmniejszonego zainteresowania, dziękczynne modły do papieża na wyjeździe posłowie odłożyli na Świętego Nigdy.

A ponieważ Lech Wałęsa, jak wiemy dzięki PiSowi, jest zdrajcą i komunistycznym szpiegiem, jest bardzo mało prawdopodobne aby i jemu coś groziło z rąk jego lewackich kamradów. Dlatego rzad zdecydował o pozbawieniu go ochrony BOR która dotychczas przysługiwała wszystkim byłym prezydentom. A nawet jesli ktoś go zastrzeli, to w końcu żadna strata, jak nam to wyjaśnił niejaki Krzysztof Wyszkowski, w odróżnieniu od Wałęsy znany działacz podziemia solidarnościowego, który twierdzi, że nasz laureat Pokojowej Nagrody Nobla (i to z czasów, kiedy jeszcze była coś warta) to “zwykła kukła pokazywana jak małpa w klatce”.

Kolejną dobrą wiadomością jest ta, że zmniejszyło się ryzyko pobicia obcokrajowców przez narodowców w Warszawie. Minister Waszczykowski “zakończył współpracę” z Komisją Wenecką, którą sam wcześniej zaprosił, aby zajęła się kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ponieważ jednak ustalenia komisji były mu nie na rękę, bo stwierdziła ona oczywisty fakt, że trybunał to akurat psuje PiS, Waszczykowski strzelił focha i oznajmił, że nie bedzie dłużej tolerował obrażania przez Komisję polskiego rządu i społeczeństwa. Jak widać nie tylko Wielka Brytania ma dość ekspertów. Szczególnie, jeśli są lewakami.

Na szczęście wygląda na to, że w przyszłości ten problem będzie zanikać. Dobre wieści przyszły do nas od profesora Chazana, eksperta z ginekologii i chrześcijanina – neofitę, który po wyskrobaniu zarodków, które mogłyby dziś zaludnić niewielkie miasteczko w cudowny sposób odnalazł sumienie i został idolem ruchów antyaborcyjnych po tym, jak naciągając procedury i okłamując pacjentkę, zmusił ją do urodzenia zdeformowanego dziecka, które w kilka dni później umarło w męczarniach. (Pisałem o tym tutaj). Niedawno wygłosił on, rzekomo naukową, opinię, że lewaczki mają mniejszą szansę na zajście w ciąże z powodu przesadnego dbania o figurę.

Ale czy Polska może czekać aż lewactwo wymrze w sposób naturalny z powodu problemów z reprodukcją? Może powinno się zastosować jakieś inne rozwiązania? Nie mówię, żeby od razu do nich strzelać, jak do wilków, bobrów czy żubrów, bo taki pomysł ministra Szyszki oburzył nawet pro-PiSowe gazetki. Ale czy nie moglibyśmy po prostu traktować ich tak jak na to zasługują? Nie podawać im ręki, nie odpowiadać na ich pozdrowienia, nie świadczyć im usług, za które zapłacili… Pierwsze przypadki takiego bojkotu już się pojawiły: kurier jeżdżący dla DB Schenker odmówił dostarczenia paczki do wrocławskiej redakcji Wyborczej, argumentując, że z “powodów ideologicznych” jego noga nie przekroczy progu tego szmatławca. Wygląda na to, że niedługo trzeba będzie być miłośnikiem PiS nie tylko żeby dostać pracę w państwowej firmie czy instytucji, ale na przykład, żeby zostać obsłużonym w restauracji albo żeby mieć opróżnione kubły na śmieci…

A skoro już mowa o ludziach, którzy dostali pracę za bycie przydupasami PiS – byliśmy świadkami nieśmiałego powrotu samego Misiewicza! I to w samą porę. Kiedy Macierewicz skasował kontrakt na helikoptery który negocjowaliśmy z Francuzami, jego zastępca oznajmił światu, że Polacy uczyli Francuzów jak używać widelca. Wygląda na to, że Francuzi są pojętniejszymi uczniami, bo z widelcami radzą sobie całkiem dobrze, natomiast jeśli chodzi o dyplomację i savoir vivre to w naszym rządzie widać jeszcze duże braki. Macierewicz jednak nie zrażony skandalem ogłosił, że będziemy kupować śmigłowce od Amerykanów, tylko po to, żeby kolejnego dnia podzielić się sensacją, że będziemy sobie budować własne helikoptery na spółkę z Ukrainą. Na szczęście to właśnie w tym momencie wypuszczono ze schowka na szczotki Misiewicza i w ostatniej chwili zdążył on wykorzystać swoje doświadczenie farmaceuty i podać swojemu pryncypałowi odpowiednie leki. Dzięki temu ogłoszenie projektu budowy Gwiazdy Śmierci klasy Poland Ball pozostało w strefie żartów. Na razie – bo tymczasem Macierewicz, widząc, że polska armia nie ma czym latać, doszedł do wniosku, że może jednak jakieś tam helikoptery od Francuzów mimo wszystko kupimy.

Ale leki potrzebują czasu aby zacząć działać. A helikoptery to nie jedyny bzik naszego ministra obrony. Może nie twierdzi jeszcze, że jest Napoleonem (choć wydaje się całkiem zadowolony z ogłoszenia go Patriotą Roku), ale oznajmił światu, że jest absolutnie pewien, że sprzedaż Egiptowi okrętów wojennych Mistral budowanych przez Francję dla Rosji, która została objęta embargiem po inwazji na Krym, to była tylko zasłona dymna, i okręty te Rosja w końcu kupiła. Po dolarze za sztukę. Wygląda na to, że srogo przepłaciłem, kupiwszy niedawno patelnię za 17 funtów…  Ale francusko-rosyjski spisek okrętowy to nie jedyny, którym interesuje się Macierewicz. Oznajmił także ostatnio, że jego komisja smoleńska odkryła nieznany materiał filmowy dotyczący katastrofy. Nieznany może komisji (nic dziwnego, bo żadnego eksperta przecież tam nie ma), natomiast powszechnie dostępny w internecie, bo po tym, jak wyemitowały go telewizje polska i rosyjska, ktoś wrzucił go na youtube, gdzie jak do tychczas obejrzały go dziesiątki tysięcy osób (mające dzięki temu okazję przekonać się, że wszystko co Macierewicz chrzani o “zamachu smoleńskim” jest zwyczajnym stekiem bzdur).

Być może jest w tym jakaś taktyka. Być może Macierewicz wymyślił sobie, że bezpieczeństwo Polski radykalnie wzrośnie, kiedy Putin pęknie ze śmiechu. Zapewne przekonamy się, czy taki jest plan, bo Jarosław Kaczyński trochę się wkurzył o ponowne wyciągnięcie Misiewicza na widok publiczny i nakazał wysłanie go do szkoły. Tak więc kolejne zasługi dla obronności kraju młody padawan Macierewicza będzie zdobywał w studenckich ławach szkoły ojca Rydzyka w Toruniu, gdzie, biorąc pod uwagę ile ma punktów za pochodzenie partyjne, z pewnością po siedmiu latach uzyska dyplom licencjata z dobrym wynikiem. Jedyny problem, że w otoczeniu Macierewicza nie będzie już nikogo, kto ma jakiekolwiek pojęcie o lekach…

Ale problemy Ministra Obrony nie zniechęcają do działania jego kolegów z rządu. Ogłoszono właśnie pomysł przestawienia Polski z kart płatniczych MasterCard i Visa na polską, narodową, kartę płatniczą.  Na razie niewiele o tym wiadomo, bo system ma być stworzony praktycznie od zera. Ja się już trochę boję co to będzie, bo po wcześniejszym ogłoszeniu, że Polska ma zostać potęgą w dziedzinie produkcji samochodów elektrycznych rzucono Tesli rękawicę wypuszczając z wielką pompą tą pokrakę. Trochę mnie to martwi, bo akurat fanem Putina to nie jestem, ale jakby nam ze śmiechu pękł Elon Musk, to by trochę jednak była szkoda dla świata.

Ale jest jeszcze nadzieja. Nowa karta jest w oficjalnym programie rządowym – a to wcale nie znaczy, że rząd ma taki pomysł realizować. Kiedy poseł PO wystosował interpelację do ministra Szyszki zapytując, kiedy wprowadzone zostaną zmiany postulowane w programie wyborczym PiS umieszczonym na ich stronie internetowej, otrzymał odpowiedź, że to pytanie trzeba kierować do tego, kto ten program tam umieścił, czyli administratora strony.

I tak sobie płynie czas. A można go mierzyć róznymi sposobami. Jest kalendarz juliański, kalendarz gregoriański, jest też kalendarz pisowski. Na głównej stronie pisowskiego szmatławca nazwanego przewrotnie “niezależna.pl” umieszczono zegar odliczający dni do końca kadencji profesora Rzeplińskiego jako prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Ale jakby nie mierzyć, minął właśnie rok od wygrania przez PiS wyborów. Z tej okazi TVPiS ogłosiło na Twitterze że “To pierwszy taki rząd po 1989 roku”. “Za to przed 89′ już takie były” – trzeźwo zaobserwowała Eliza Michalik. Ale nie wiem, czy się mogę z nią zgodzić. Owszem, za komuny też mieliśmy w rządach karierowiczów, przestępców, marionetki i zatwardziałych komunistów. Ale nie przypominam sobie rządu, w którym tak eksponowaną pozycję piastowałby wariat.


Zdjęcie: Antoni Macierewicz autorstwa Ja Fryta, CC 2.0 via Wikipedia. 

Comments

comments

One Reply to “Tymczasem w Absurdystanie 7”

  1. […] Click here to see previous part of the series […]

Komentarze są zamknięte.